wtorek, 18 marca 2014

Tydzień z "Mass Effect", Dzień 2: TOP7 postaci z multiplayera

W drugim dniu naszego tygodnia z "Mass Effect" chciałbym zaprezentować Wam pierwsze (acz nie ostatnie) TOP7: TOP7 postaci z multiplayera. Od razu zaznaczam, że po pierwsze nie wybierałem po prostu najsilniejszych zestawów (w tym wypadku byliby tu sami szpiedzy), a po drugie starałem się mimo wszystko listę zróżnicować (inaczej byliby tu sami szpiedzy i batarianie). Zapraszam.

Miejsce 7: Niszczyciel N7

Zasadniczo jestem miłośnikiem postaci opartych na mocach i to zdolności aktywowane są moim priorytetem podczas rozwijania postaci. Czasami jednak nawet ja mam ochotę zagrać typowym, tępym mięśniakiem - w takich wypadkach wybieram zwykle Niszczyciela N7, dobierając mu jeszcze jakąś niefinezyjną broń typu N7 Tajfun. Zero mocy aktywowanych i olbrzymia powolność, ale jak przywali, to ino roz.

Miejsce 6: Volus Inżynier


Kiedy usłyszałem, że "Retaliation" ma wprowadzić do gry volusów, nie byłem zwolennikiem tego pomysłu - wszak rozdarcie ich kombinezonu nie kończy się jak u quarian chorobą (nawet poważną), a po prostu eksplozją ich ciała. W praniu okazało się jednak, że autorzy wykazali się sporą pomysłowością, którą musiałem na tej liście nagrodzić. Mina zwiadowcza w jednej ręce, zbliżeniowa w drugiej, dodatkowo wzmocnienie tarcz i idziemy kosić Kosiarki (i każdego innego).

Miejsce 5: Quarianin mężczyzna

Miejsce 5. zajmują ex equo obaj quariańscy mężczyźni - inżynier i szpieg - różnią się bowiem zbyt nieznacznie, by był sens ich rozdzielać. I chociaż owe małe zróżnicowanie uważam za wadę (co zresztą dotyczy wszystkich zestawów z "Rebellion"), to nie mogę zaprzeczyć, że oboma gra mi się znakomicie. Nawet jeśli nie mają wszystkich atutów quarianek ;).

Miejsce 4: Agent Feniksa

Miejsce 4. ponownie zajmują dwie postacie, i ponownie zaważyło ich małe zróżnicowanie. Prawdę mówiąc, jak dla mnie Agenci Feniksa są nawet nieco za silni - roztrzaskanie zadaje masakryczne obrażenia, a bicz po odpowiednim rozwinięciu działa na chronione cele - ale i tak lubię nimi grać. No i powiedzieli "f*ck you" Człowiekowi-Iluzji, a to zawsze na propsie.

Miejsce 3: Salarianin Szpieg

Podium otwiera postać, do której mam szczerze mówiąc największy sentyment: salariański szpieg był pierwszym zestawem, którym w ogóle grałem w multi - jakoś tak trafił się w pakiecie startowym w demie. Jednak poza sympatią także jego potęga bojowa sprawia, że warto nim zagrać, mimo że zasadniczo postacie z dodatków lubią być silniejsze od tych początkowych. Do boju, agencie STG!

Miejsce 2: Batarianin Strażnik

Jak już wspomniałem na wstępie, bardzo lubię batarian - znaczy batariańskie postacie, nie całą rasę jako taką. Z całej czwórki zdecydowanie najlepiej prowadzi mi się strażnika, zwłaszcza że jest on typowym przedstawicielem tej klasy, tzn. techniczno-biotycznym. No i może unieruchamiać wrogów oraz świetnie radzi sobie w walce wręcz. W pełni zasłużone drugie miejsce.

Miejsce 1: Walkiria asari

Od razu na wstępie zaznaczam: nie należę do tych wszystkich fetyszystów asari; znacznie bardziej lubię kobiety, które mają włosy. Jednakże walkirią-strażniczką grało mi się świetnie - włącz pole unicestwienia, śmiało podejdź (jest w końcu pancerz technologiczny), odkształć pole, ślizg do tyłu i tak raz po raz, aż do zwycięstwa. No i zawsze rechotam jak głupi, dając jej karabin Walkiria ("walkiria z Walkirią, hehehe"). Tak czy owak, asariańska strażniczka zdobywa pierwsze miejsce i już go raczej nie odda.


Zgadzacie się z tą listą, czy może lubicie zupełnie inne postacie? Dzielcie się swoimi typami w komentarzach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz